Strajk PKS zakończony. Autobusy wracają na trasy
W poniedziałek po godzinie 21.00, po około trzech godzinach negocjacji, zakończył się strajk pracowników w PKS Łomża. Zgodnie z podpisanym porozumieniem prezes Grzegorz Rytelewski, którego natychmiastowego odwołania żądali strajkujący, zostaje na stanowisku. W zamian wobec uczestników strajku nie będą wyciągane żadne konsekwencje. Przede wszystkim jednak we wtorek wszystkie autobusy PKS Łomża normalnie wyjadą w trasy.
Strajk okupacyjny w PKS Łomża rozpoczął się w nocy z niedzieli na poniedziałek. Przez cały poniedziałek w trasy nie wyjechał żaden autobus łomżyńskiego przewoźnika i to zarówno w Łomży jak i w placówkach w Grajewie i Kolnie. Pracownicy zamknęli bramy firmy i rano na teren zakładu nie wpuścili nawet prezesa Grzegorza Rytlewskiego, którego uznano za „persona non grata”. Jedynym postulatem strajkujących było żądanie natychmiastowego odwołania prezesa, który – jak podkreślali działacze dwóch związków zawodowych organizujących strajk – ZZ Kierowców i „Solidarności” - utracił ich zaufanie.
Po stronie prezesa opowiedział się natomiast marszałek województwa, który jest organem właścicielskim należącej od blisko 4 lat do samorządu województwa firmy. To wysłani przez marszałka negocjatorzy - dyrektor departamentu biura nadzoru właścicielskiego i przedstawiciele rady nadzorczej wraz z mediatorem zasiedli do stołu rozmów z prezesem i strajkującymi związkowcami. Mediacje w siedzibie łomżyńskiej „Solidarności” trwały trzy godziny po czym strony zawarły porozumienie kończące strajk. Jak przekazuje Henryk Piekarski, szef łomżyńskiej „Solidarności” we wtorek wszystkie autobusy PKS Łomża normalnie wyjadą w trasy. Nie będzie odwołania prezesa Grzegorza Rytelewskiego, a w zamian wobec uczestników strajku nie będą wyciągane żadne konsekwencje – prezes ma wycofać z prokuratury i sądu złożone tam w poniedziałek wnioski.
Inne ustalenia tych rozmów to obietnica szybkiego opracowania regulamin wynagrodzeń w firmie i zapewnienie prezesa, że jeśli będą przyjęcia nowych pracowników, to w pierwszej kolejności na prace w firmie mają ci ostatnio zwolnieni z powodów ekonomicznych.