Rolnicy zablokują region
Czwartek będzie bardzo trudnym dniem dla kierowców. Tylko w pobliżu Łomży stanąć mają trzy rolnicze blokady w Piątnicy na krajowej 61, w Wiźnie na dk 64 i w Kuziach na drodze z Łomży do Myszyńca. W całym regionie blokad będzie znacznie więcej. Zapowiadane są w okolicach w okolicach Zambrowa i Wysokiego Mazowieckiego, Ostrołęki, Suwałk czy Piszu. - Ta nasza blokada w Piątnicy na pewno będzie odczuwalna dla kierowców – mówi Józef Maślak. - Zapowiadają się rolnicy z gminy Piątnica, Łomża, ale także Jedwabnego i Przytuł.
Formalnie blokada w Piątnicy ma się rozpocząć o godz. 10. Rolnicy zbiorą się w okolicach Urzędu Gminy i zablokują główną drogę w regionie dk nr 61, którą wiedzie szlak z państw nadbałtyckich do Warszawy.
- Planujemy, żeby co pół godziny przez kilka minut przepuszczać samochody, bo naszymi przeciwnikami nie są kierowcy, tylko rząd – mówi jeden z organizatorów Józef Maślak.
Podkreśla, że rząd zaniedbał sprawy rolników i jak na razie jest głuchy na wszelkie zgłaszane postulaty.
- To już nie tylko dziki, ASF, wieprzowina, kary za mleko ale także kwestia handlu ziemią rolniczą. Od maja przyszłego roku każdy z Europy będzie mógł ją kupować, a my chcemy, aby w Polsce zasady jej sprzedaży były takie same jak np. we Francji, gdzie ziemię rzeczywiście mogą kupować tylko francuscy rolnicy – podkreśla Maślak.
Z podobnymi postulatami na drogi wyjdą także rolnicy z okolic Wizny i Kuzi w gminie Zbójna. Ci pierwsi mają zablokować skrzyżowanie drogi krajowej nr 64 (Piątnica – Jeżewo) z ulicą Czarneckiego. Na prośbę wójta organizatorzy zadeklarowali, że co pół godziny wahadłowo będą przepuszczane samochody stojące przed blokadą.
W Kuziach blokada rolnicza ma pojawić się na drodze wojewódzkiej łączącej Łomżę z Myszyńcem ma trwać 6 godzin od 10.00 do 16.00.