Ludowa płyta zespołu ze Zbójnej
Kurpiowski Zespół Śpiewaczy ze Zbójnej wydał kolejną płytę. Trafiły na nią autentyczne kurpiowskie pieśni w tradycyjnych opracowaniach, jak najwierniej odtwarzających klimat oryginalnych wykonań ludowych twórców sprzed lat. – To już nasza druga płyta! – mówi Renata Krajewska, dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury w Zbójnej i jednocześnie śpiewaczka w zespole. – Przez te ponad 20 lat uzbierało się nam tyle tego materiału, że postanowiliśmy wydać kolejną. Zespół będzie ją prezentować na koncertach nie tylko w regionie czy innych częściach kraju, ale też za granicą – wiadomo już, że w maju wystąpi w Berlinie na Dniu Polonii.
Zespół śpiewaczy ze Zbójnej powstał w 1992 r. z inicjatywy ówczesnej dyrektorki GOK Elżbiety Lemańskiej (1966-2009). Od początku działa pod opieką instruktorki Teresy Pardo, przypominając obrzędy, zwyczaje i pieśni Puszczy Zielonej. Wieloletnia działalność zespołu odbiła się szerokim echem zarówno w regionie, kraju jak i poza jego granicami, czego dowodem są liczne nagrody, w tym od ministra kultury i dziedzictwa narodowego czy „Kurpik” przyznany przez Związek Kurpiów. W misję przywracania i utrwalania ludowych obrzędów i pieśni wpisuje się też płyta „Kurpiowski Zespół Śpiewaczy ze Zbójnej”. Jej wydanie było możliwe dzięki udziałowi zespołu w Programie Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2007-13, finansowanego ze środków Unii Europejskiej w ramach Osi 4 – LEADER.
– Na początku były warsztaty – mówi Renata Krajewska. – Zespół poćwiczył więcej niż zwykle, bo normalnie próby mamy raz w tygodniu, a końcowym etapem jest płyta.
Została ona nagrana w studio Regionalnego Ośrodka Kultury w Łomży w grudniu ubiegłego roku pod kierunkiem Marka Żemka, który nie tylko czuwał nad całością sesji, ale później dograł też do harmonii pedałowej Eugeniusza Piaścika i bębenka Eugeniusza Nasiadko partie skrzypiec, po czym cały materiał zmiksował i wykonał jego mastering. Ceniony realizator dźwięku nagrał też 11. wokalistów praktycznie na żywo, dzięki czemu wszystkie utwory brzmią bardzo naturalnie i autentycznie.
– Udało się! – nie kryje zadowolenia Renata Krajewska. – Pracowaliśmy szybko, bez większych powtórek, aż sama byłam zaskoczona tym, że niektóre utwory były nagrane za pierwszym razem i od razu było super.
– Staraliśmy się to zrobić tak, żeby brzmiało to jak najbardziej naturalnie – dodaje Marek Żemek. – Jest tu dużo dawnych, leśnych pieśni, dlatego nie można było przesadzać i trzymaliśmy się oryginalnych aranżacji.
Wśród 23 zamieszczonych na – bardzo efektownie wydanej przez GOK Zbójna – płycie utworów są też pieśni bardzo znane takie jak „Jado goście jado” czy „Niałam ci jo kawalera”.
– To nasze ulubione utwory – wyjaśnia Renata Krajewska. – Mamy znacznie większy repertuar, musieliśmy więc dokonać pewnego wyboru. Zależało nam też, żeby to nie było jednostajne, smutne, stąd też te radosne utwory.
Utwory z płyty zespół będzie też prezentować na koncertach. Zarówno lokalnych, jak na Ogólnopolskim Przeglądzie Zespołów Kurpiowskich w Nowogrodzie, gdzie zamierza je wykonać poza konkursem, czy na Jesiennych Prezentacjach Kulturalnych w Zbójnej, ale też 10 maja na berlińskim Dniu Polonii.
– Wybieramy się tam z bardzo dużym programem, tak więc pewnie zaśpiewamy w Berlinie wszystkie utwory z tej płyty! – zapowiada Renata Krajewska.
Wojciech Chamryk
