Prezenty pod choinkę dla chorych na Alzheimera
- Myślałam w czasie naszego pierwszego spotkania opłatkowego o osobach z chorobą Alzheimera, o ich opiekunach, rodzinach i codziennych wyzwaniach, i uświadomiłam sobie następującą prawdę: nigdy nie przegap okazji, żeby powiedzieć komuś, jak jest dla Ciebie ważny... – stwierdziła Marta Morawska, psycholog i psychoterapeuta, działająca w Łomżyńskim Stowarzyszeniu Osób Chorych na Alzheimera, z którymi po raz pierwszy podzielił się opłatkiem także prezydent Łomży Mariusz Chrzanowski. - Takie szlachetne inicjatywy należy wspierać, ta sfera społeczna jest bliska mojemu sercu – mówił do kilkunastu chorych i opiekunów i zapewnił:- Jako prezydent będę o Was pamiętał.
Stowarzyszenie powstało w maju, a działać zaczęło we wrześniu, organizując w 1. środę miesiąca o godz. 17. w sali przy ul. Bema 39 spotkania chorych i opiekunów ze specjalistami: psychologami i lekarzami. Prezes Waldemar Górski przypomniał, że w chorobie Alzheimera często opiekunami są współmałżonkowie, którzy sami potrzebują opieki i pomocy, a muszą opiekować się kimś bliskim 24 godziny na dobę. Stowarzyszenie powstało więc po to, by dawać wsparcie, szerzyć wiedzę na temat choroby, nie wstydzić się mówić o tym problemie. - Chcemy zapewnić godny byt chorym. To nie ich wina, tylko zmiany w mózgu – podkreślił prezes. - Należymy do organizacji stowarzyszeń o podobnych celach. Zabiegamy o refundowanie części leków... Pomocy od państwa jest mało. Wśród inicjatyw po Nowym Roku mamy uruchomienie świetlicy i domu pobytu dziennego oraz powołanie grupy wolontariuszy z pedagogiki „Jańskiego”. Jesteśmy młodą organizacją. Potrzebujemy pomocy.
Pomocna modlitwa, interpelacja i dotacja
- Niebawem święta Bożego Narodzenia, dwa tygodnie szybko zlecą, zatem życzę zdrowych świąt w gronie najbliższych, wielu łask bożych, spełnienia marzeń oraz sukcesów w 2015 roku – nawiązał do wypowiedzi poprzednika prezydent Łomży Mariusz Chrzanowski. - Takie szlachetne inicjatywy należy wspierać; ta sfera społeczna jest bliska mojemu sercu i jako prezydent będę o Was pamiętał.
Poseł Lech A. Kołakowski w życzeniach wspomniał łomżyniaków, którzy do rodzinnego miasta zjadą na święta z Polski, Europy i świata, aby przełamać się opłatkiem. Podziękował działaczom i opiekunom „za serce, jakie dajecie najbliższym i tym, którymi się opiekujecie”. Do prezentów pod choinkę dołożył obietnicę składania interpelacji w Sejmie i ułatwiania kontaktów w ministerstwach.
Ks. Andrzej Mikucki, dyrektor Caritas Diecezji Łomżyńskiej, pogratulował społecznikom, że ich stowarzyszenie powstało i „jeśli będzie w duchu bożym, to będzie się rozwijało dla pożytku całego miasta”. Proboszcz parafii pw. Krzyża Św. ksiądz Andrzej Godlewski przywołał słowa Chrystusa: „Cokolwiek uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili” (Mt 25,40). - Pomoc w chorobie i cierpieniu, to pomoc Chrystusowi – nauczał. - Matka Teresa z Kalkuty swym siostrom mówiła, że gdy będą ubogich dotykać, aby dotykały z miłością, jakby dotykały Chrystusa.
Prezes Spółdzielni Mieszkaniowej Perspektywa”Zbigniew Lipski okazał się najbardziej konkretny, w materialnym sensie. Wspominał swoją drugą pielgrzymkę do Ziemi Świętej i to, że rozważania modlitewne obejmowały pamięć o chorych. - Proszę o pismo w piątek z prezentacją celów i potrzeb stowarzyszenia – proponował wzruszonym: prezesowi, wiceprezes Jolancie Nowackiej i członkom zarządu: Annie Rykaczewskiej-Kossakowskiej i Zbigniewowi Kozłowskiemu. - Będę Was wspierał.
Komunikacja z chorym to ogromne wyzwanie
Przy stole z potrawami wigilijnymi najwięcej o roli pamięci w życiu człowieka mogła powiedzieć psycholog Marta Murawska: czym jest demencja i czym różni się choroba Alzheimera od starzenia się. Psycholog uczy technik i umiejętności w kontakcie werbalnym i niewerbalnym. - Komunikacja jest bowiem jak gra w tenisa: gdy mówimy do kogoś, przerzucamy piłkę przez siatkę, druga osoba odpowiada przerzucając piłkę z powrotem do nas, a zasadniczym faktem dla komunikacji jest to, że piłka jest ciągle odbijana, a w grze uczestniczą przynajmniej dwie osoby – uważa Marta Morawska. - Zdolność skutecznego komunikowania się zapewnia dobrą jakość życia. Przekazujemy wówczas nasze myśli i potrzeby, rozwijamy relacje z innymi; a gdy pamięć i zdolności językowe zaczynają funkcjonować w coraz mniejszym zakresie, komunikacja staje się ogromnym wyzwaniem i źródłem napięć, frustracji, wewnętrznego cierpienia. Zachęcam opiekunów osób chorych do korzystania ze wsparcia psychologów i psychoterapeutów. Ażeby, mając źródło swej wewnętrznej siły, opiekowali się i dbali o najbliższych z satysfakcją i miłością... Pamiętajmy, że miarą sukcesu człowieka nie jest jedynie to, co potrafi osiągnąć w życiu, ale także to, z czego musiał zrezygnować, żeby to osiągnąć.
Relacja: Mirosław R. Derewońko
Zdjęcia: Grzegorz Modzelewski