Łomża po nowemu... Kto z Chrzanowskim wiadomo będzie po niedzieli
Nazwiska zastępców prezydenta poznamy w przyszłym tygodniu. Nowy prezydent Łomży chce mieć też dwóch etatowych doradców. Mówi, że nie będzie zatrudniał w ratuszu, i nie wyklucza reorganizacji jego struktury. Rozważa zlecenie profesjonalnego audytu miasta po rządach Mieczysława Czerniawskiego i mówi, że ma pomysł na miejskie spółki, ale najpierw chce o tym porozmawiać z pracownikami.
Mariusz Chrzanowski, który w niedzielę wygrał wybory na stanowisko prezydenta Łomży, w poniedziałek po południu spotkał się, na pierwszej konferencji prasowej, z dziennikarzami. Po raz kolejny dziękował wyborcom za poparcie i zaufanie. Mówił, że tak wielkie poparcie – ponad 11 tysięcy głosów – to dla niego wielkie zobowiązanie do ciężkiej pracy: „abyście Państwo mieli przeświadczenie za 4 lata, żeście dobrze wybrali” - mówił.
Dziękował rodzinie i członkom sztabu wyborczego, oraz wielu młodym mieszkańcom, którzy w sposób aktywny włączyli się w jego kampanię wyborczą.
Odnosząc się do dziennikarzy zapowiadał, że chciałby „aby relacje z mediami były normalne”.
- Nie może być tak, aby były ukrywane informacje przed mediami – mówi Chrzanowski podkreślając, że za pośrednictwem mediów mieszkańcy Łomży dowiadują się jak działa samorząd.
Pytany o zastępców prezydenta odpowiadał, że przedstawi ich na następnej konferencji prasowej, w przyszłym tygodniu.
- Będzie to połączenie młodości z doświadczeniem - dodawał.
Na pytanie o doradców odpowiadał, że zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami chce mieć ich dwóch – od kontaktów ze środowiskiem sportowym i starówki, oraz od spraw spółdzielni socjalnych i aktywizacji osób młodych.
- Większej liczby doradców nie przewiduję – zaznaczał.
Na pytanie o zatrudnienia w ratuszu Chrzanowski zapowiadał, że nie zamierza rozbudowywać administracji miejskiej i zapowiadał przyjrzenie się strukturze Urzędu Miejskiego.
- Być może niektóre wydziały można połączyć – dodawał.
O spółkach miejskich mówił, że „tam ludzie, mieszkańcy Łomży, oczekują zmian”. Przekonywał, że ma pomysł na nie, ale najpierw zamierza „spotkać się z pracownikami – niekoniecznie z prezesami” i usłyszeć ich opinię. Mówił też, że żadnych drastycznych decyzji odnośnie spółek nie przewiduje, i podkreślał, że spółek miejskich nie zamierza sprzedawać.
Mariusz Chrzanowski gdy zostanie już zaprzysiężony na prezydenta Łomży, nie wyklucza przeprowadzenia audytu miasta takiego jaki na początku kadencji zrobił Mieczysław Czerniawski.
- Bo taki zewnętrzny, niezależny audyt ma bardzo dużo zalet dla nowego prezydenta – podkreślał.