Nie Białystok wybiera nam władze w Łomży!
Idea samorządności została mocno nadszarpnięta przez zależności partyjne i presję, wywieraną na struktury lokalne. To nie Łomża decyduje o tym, kto jest przygotowany do sprawowania funkcji publicznych i powinien czuwać nad interesem miasta. Nie można akceptować tego, że Białystok proponuje nam kandydatów na prezydenta i układa listy do rad miejskich. Godząc się na to, w kolejnych wyborach pozostaniemy bez szans na silny i sprawny samorząd. 4 lata temu białostockie władze SLD ogłosiły, że kandydatem na prezydenta Łomży będzie Mieczysław Czerniawski. Czy dzisiaj jesteśmy zadowoleni z propozycji władz z Białegostoku?
Samorząd to nie Sejm i Senat
Wybory samorządowe są bardzo istotne. Z punktu widzenia lokalnej społeczności, są nawet o wiele ważniejsze niż te do Sejmu i Senatu RP. To w obszarze polityki lokalnej decydujemy o wydatkach, ułatwieniach dla mieszkańców, pomysłach na rozwój, a także dbamy o utrzymanie miejsc pracy. Dlatego bardzo ważne jest byśmy wybierali ludzi niezależnych i żyjących na co dzień w naszym mieście. Niestety obecni kandydaci na prezydenta z ramienia PO i PiS, zostali wyłonieni w wyniku decyzji władz białostockich. Czy naprawdę chcemy się zgadzać na taki wybór? Zbudujmy samorząd silny ludźmi, którzy nas otaczają, żyją między nami i znają nasze problemy. Nie tak dawno złożyłem rezygnację z funkcji przewodniczącego Zarządu Platformy Obywatelskiej RP w Łomży. Bezpośrednim powodem mego ustąpienia było odrzucenie przez Zarząd PO w Łomży przygotowanego projektu apelu łomżyńskiej Platformy Obywatelskiej skierowanego do Prezydenta Łomży. Apel zawierał żądanie pilnego przedstawienia programu naprawy sposobu zarządzania miastem przez Prezydenta Łomży. Powodów rezygnacji było więcej. O wszystkich możecie przeczytać w oświadczeniu opublikowanym na stronie 4lomza.pl. Jedynym sposobem na obronę lokalnych interesów mieszkańców i miasta, jest budowa silnych, kompetentnych i efektywnych struktur lokalnych. Niech w tych wyborach zwycięży lokalny patriotyzm, a nie interesy ludzi, którzy z Łomżą nie mają nic wspólnego.
Nie głosując przegrywasz 2 razy!
Zachęcając do uczestnictwa w wyborach samorządowych, niezależnie od wieku osób z którymi rozmawiam, często podnoszony jest argument: "ale na kogo tu głosować w tej Łomży", "mój głos i tak nic nie znaczy". Rozumiem po części takie stanowisko. Jest ono wynikiem rozczarowania jakie przynosi nowa władza. Z drugiej strony w Łomży jest bardzo dużo osób, które kochają to miasto. Osób, które nigdy stąd nie wyjadą. Osób, które odnoszą sukcesy w biznesie, sporcie, kulturze. Osób, które chcą pracować dla dobra Łomży. Dzisiaj chciałem Państwa zachęcić do poznania bliżej wszystkich kandydatów biorących udział w tegorocznych wyborach. W ten sposób łatwiej jest nam zdecydować komu powierzyć swój głos. Demokracja jest cennym dorobkiem naszej cywilizacji. Powiem więcej, demokracja na szczeblu lokalnym, oprócz referendum, jest najlepszym przykładem realnego wywierania wpływu na władzę. Proszę nie rezygnować z tego przywileju. Mieszkańcy Łomży są bardzo aktywnymi ludźmi, którzy nie jeden raz udowodnili, że potrafią się jednoczyć w ważnej sprawie. Zróbmy to w tym roku, osiągając frekwencję, która będzie zaskoczeniem nie tylko dla nas, ale także całego kraju. Pokażmy wspólnie, że nasze miasto potrafi korzystać z wolności. Pamiętajcie też, że nie uczestnicząc 16 listopada w wyborach, oddajecie swój głos komuś innemu. Nie dzieje się w to sposób bezpośredni, ale niska frekwencja zawsze oznacza mniej wiarygodny wynik.
Z wyrazami szacunku
Sławomir Zgrzywa
Kandydat na prezydenta miasta Łomży
KWW Łomża Nasze Miasto