Obrazy nitką malowane
– Około 15 lat temu poznałam panią, która zajmowała się haftem krzyżykowym – mówi Ewa Brzeziak z Łomży. – Zachwyciło mnie to i postanowiłam spróbować sama! Efekty jej wieloletniej pracy – bajecznie kolorowe dzieła wykonane haftem krzyżykowym, przedstawiające głównie zwierzęta i urokliwe pejzaże, można oglądać w Galerii N. – Lubię przyrodę, natura mnie uspokaja i to chyba widać na tych obrazach! – podkreśla autorka, zaznaczając, że haftowanie nie jest jej jedyną pasją – ma bowiem jeszcze inne, dość rzadkie u kobiet hobby.
Ewa Brzeziak zajmuje się na co dzień projektowaniem wnętrz, z naciskiem na wystrój okien. Realizuje się w tej pracy, jednak haft krzyżykowy z każdym rokiem wciągał ją coraz bardziej.
– Jak każdy początkujący zaczynałam od rzeczy małych – wyjaśnia Ewa Brzeziak.
– Stopniowo zaczęłam się interesować większymi obrazami. Robię je tylko wieczorami, późną jesienią i zimą, bo mam większego „hopla” od wyszywania – od wiosny do jesieni wędkuję! Na wypoczynek nad wodą wykorzystuję każdą wolną chwilę. Odprężam się wtedy, wyciszam.
A kiedy aura uniemożliwia połowy, artystka zamienia wędki na hafciarskie igły, przypominając sobie piękne krajobrazy czy widziane nad wodą lub w lesie zwierzęta.
– Widoki i przyroda zawsze interesowały mnie najbardziej – potwierdza Ewa Brzeziak. – Nie wyszywam portretów, nie staram się kopiować dzieł sztuki – moimi ulubionymi tematami są przyroda i zwierzęta. Zamawiam wzory z Haftu Polskiego przez internet, wybierając coś, co mi się podoba. Dostaję jakby zdjęcie, ale nie koloruję, nie krzyżykuję – wzrokowo przenoszę to od razu na płótno.
Później pozostaje już „tylko” wymagające mnóstwa pracy i czasu haftowanie – przy dużej biegłości wykonanie większej pracy zajmuje obecnie pani Ewie od 5 do 7 miesięcy. Jak dotąd autorka wykonała ponad 150 prac. Na wystawę wybrała swe ulubione i najbardziej reprezentatywne dzieła, koncentrujące się wokół tematyki przyrodniczej, chociaż pojawiły się też portrety, a jak mówi, wykonuje też na przykład kobiece akty.
– Pani Ewa jest w naszej galerii po raz pierwszy, ale jak być to być – na ścianach wisi prawdziwa bomba! – ocenia Ryszard Matuszewski, kierownik Klubu Wojskowego w Łomży. – Bardzo sobie cenimy z dyrektorem Cholewickim, że udało się nam już wielokrotnie odkrywać prawdziwe talenty plastyczne, bo Łomża i jej okolice są ich prawdziwym zagłębiem!
Podczas wernisażu prac Ewy Brzeziak odbyło się również wręczenie nagród laureatom II stopnia Festiwalu Twórczości Dziecięcej Wojska Polskiego Kołobrzeg 2014. Otrzymali je podopieczni Anny Bureś z pracowni plastycznej Miejskiego Domu Kultury – Domu Środowisk Twórczych: Anna Janicka, Dominik Męczkowski, Maciej Prosiński, Martyna Święcka i Marcelina Markowska.
Wojciech Chamryk
Zdjęcia: Elżbieta Piasecka-Chamryk