Obetną Czerniawskiemu pensję?
Za nieracjonalne wydatkowanie pieniędzy, za brak nadzoru i z tego wynikające straty miasta i mieszkańców radni z Komisji Rewizyjnej chcą obciąć prezydentowi Łomży pobory. Wniosek został postawiony i przegłosowany podczas czwartkowego posiedzenia komisji. Tego dnia komisja, po niemal roku pracy, przyjęła stanowiska w sprawie zleconych jej przez Radę Miasta kontroli działań prezydenta w zakresie Parku Przemysłowego Łomża i przekazania w bezpłatne użytkowanie na 20 lat Towarzystwu Wiedzy Powszechnej budynku pod przedszkole na „Bawełnie”.
Komisja Rewizyjna chce aby tuż przed końcem kadencji prezydenta Mieczysława Czerniawskiego Rada Miasta obcięła mu pobory do wysokości w jakiej były one ustalone w momencie obejmowania przez niego urzędu. Przypomnijmy, po roku na fotelu prezydenta Łomży radni ponieśli bowiem prezydenckie wynagrodzenie o 15%. Teraz tamta podwyżka – zgodnie z wnioskiem Komisji Rewizyjnej - miałaby być cofnięta. Komisja ten wniosek przyjęła bez głosów przeciw, przy jednym głosie wstrzymującym się.
(zobacz: Rekordowy zarobek prezydenta Czerniawskiego)
Były bezprawne działania?
Sprawy PPŁ i TWP wyjaśniane były przez Komisję Rewizyjną przez wiele miesięcy, przy czym radni „śledczy” od początku skarżyli się stosowana przez prezydenta i miejskich urzędników obstrukcję. Swego czasy Komisja wnioskowała nawet do Rady Miasta, aby sprawy przekazać do CBA, ale radni większością głosów odrzucili ten wniosek żądając od niej zakończenia wyjaśnienia spraw. I teraz takie zakończenie formalnie nastąpiło. Komisja podczas czwartkowego posiedzenia przyjęła dwa stanowiska. Oba są krytyczne wobec działań prezydenta. Z ustaleń radnych z Komisji Rewizyjnej wynika, że naruszono prawo przy powoływaniu prezesa Parku Przemysłowego Łomża. Najpierw bowiem prezydent Czerniawski ogłosił konkurs na prezesa PPŁ, a później, po serii naszych publikacji, gdy „zwycięzca” prezydencki zięć i wówczas etatowy doradca prezydenta zrezygnował z objęcia fotela prezesa, prezydent na to stanowisko wskazał Radzie Nadzorczej niestartującego w konkursie Andrzeja Kiełczewskiego, ówczesnego naczelnika jednego z ratuszowych wydziałów.
Również w przypadku użyczenia w bezpłatne użytkowanie budynku przy ul. Studenckiej radni doszukują się bezprawnych działań. Chodzi o pieniądze jakie miasto zapłaciło za remont budynku już po jego przekazaniu towarzystwu.
Jak przekazują radni, w trakcie posiedzenia Komisji, gdy zmierzano ku przyjęciu stanowisk kończących wyjaśnienie spraw PPŁ i TWP z konkluzją, że w obu przypadkach doszło do złamania prawa, z sali ostentacyjnie wyszedł wiceprezydent Beniamin Dobosz.
- To było niegrzeczne zachowanie – potwierdza te informacje przewodnicząca komisji Elżbieta Rabczyńska.
Jak przekazuje wniosek o obcięcie poborów prezydenta Czerniawskiego oraz dwa stanowiska w sprawie PPŁ i TWP trafią na najbliższe, przyszłotygodniowe posiedzenie Rady Miasta.
S(z)koda prezydenta
Komisja podczas wczorajszego posiedzenia usiłowała też wyjaśnić sprawę użytkowania miejskiej limuzyny, którą wożony jest prezydent, po sądowym, prawomocnym już wyroku unieważniającym umowę jej kupna. Jak przekazują radni poza dowiedzeniem się, że prezydent zamierza składać od wyroku Sądu Apelacyjnego skargę kasacyjną do Sądu Najwyższego, nic innego nie udało im się ustalić.