„Widzimisie” w ratuszu koncesji nie gwarantuje
Samorządowe Kolegium Odwoławcze w Łomży po raz kolejny uchyliło decyzję prezydenta Łomży Mieczysława Czerniawskiego przyznającą koncesję na handel mocnymi alkoholami sklepowi Tesco. Koncesję tę SKO przyznało innemu podmiotowi. Jak mówi Anna Sadowska prezes SKO, prezydent przydzielając tę koncesję sklepowi Tesco przyjął kryterium dodatkowe, mimo że dawało się przeprowadzić postępowanie przyjmując tylko kryteria ustalone i zapisane w uchwale Rady Miasta: data wpływu wniosku i zasada jeden przedsiębiorca – jeden punkt.
Przypomnijmy Tesco o koncesję na handel alkoholami stara się od wiosny ubiegłego roku. W czwartek, 2 maja, o godzinie 15:49 na miejskim BIP-ie opublikowano podpisane przez prezydenta Mieczysława Czerniawskiego ogłoszenie w sprawie wolnych punktów sprzedaży napojów alkoholowych, zawierających powyżej 4,5% alkoholu (z wyjątkiem piwa), przeznaczonych do spożycia poza miejscem sprzedaży. Wnioski wraz z kompletem dokumentów można było składać w ratuszu już w następny roboczy dzień, czyli w poniedziałek 6. maja. I tego dnia złożono 7 z w sumie 12 wniosków. Wniosek Tesco był składany kilka dni później, ale w prowadzonych w ratuszu postępowaniach zawsze to on otrzymywał do prezydenta koncesję na handel alkoholem. Kolejne
prezydenckie decyzje były jednak uchylane przez Samorządowe Kolegium Odwoławcze, do którego docierały skargi poszkodowanych przedsiębiorców. Teraz SKO uchylając decyzje prezydenta postanowiło koncesję przyznać innemu podmiotowi.
Anna Sadowska prezes SKO w Łomży podkreśla, że można było przeprowadzić postępowanie rozdzielające tę koncesję przyjmując tylko kryteria ustalone i zapisane w uchwale Rady Miasta, a więc datę wpływu wniosku i zasadę jeden przedsiębiorca – jeden punkt.
Decyzję SKO odbierającą mu przyznaną przez prezydenta koncesję Tesco zaskarżyło już do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Białymstoku.
Zobacz: „Widzimisie”, czyli alkohol źle wpływa...