Przejdź do treści Przejdź do menu
środa, 24 kwietnia 2024 napisz DONOS@

Horror z happy endem

Główne zdjęcie
Weronika Łuba zafundowała swoim kibicom prawdziwy horror

Bardzo dobry i trzymający w napięciu do samego końca mecz zafundowały swoim kibicom tenisistki stołowe AZS-u PWSIP Łomża. W przedostatniej kolejce sezonu 2013/14 podopieczne trenera Wacława Tarnackiego wygrały we własnej hali z Polmlekiem Lidzbark Warmiński 3:2.

Dla obu zespołów sobotnie spotkanie było niezwykle istotne. Łomżanki musiały to spotkanie wygrać, aby zachować szanse na utrzymanie. Przyjezdne natomiast w przypadku zwycięstwa zapewniłyby sobie już pozostanie w lidze na kolejny sezon. Mecz rozpoczął się od starcia Magdaleny Sikorskiej z Alicją Czarnomską. W pierwszy dwóch setach łomżanka nie dała szans rywalce zwyciężając do 4 i 1. W trzeciej partii nieco się zdekoncentrowała, co szybko wykorzystała zawodniczka gości zwyciężając 11:8. To było jednak wszystko, co mogła zrobić Czarnomska w tym pojedynku. W kolejnej odsłonie Sikorska wróciła do dyspozycji z początku meczu i pewnie wygrała do 4.

W dwóch kolejnych grach już nie było tak dobrze jak w pierwszej. Najpierw Weronika Łuba, mimo ambitnej postawy, nie sprostała liderce Polmleku, Monice Pietkiewicz przegrywając 0:3. Takim samym wynikiem zakończyło się spotkanie Karoliny Gołąbiewskiej z Mają Krzewicką.

Przy wyniku 2:1 dla gości do stołu podeszły najlepsze w obu ekipach Sikorska i Pietkiewicz. Pojedynki tych zawodniczek od wielu lat stały na wysokim poziomie i zwyciężczynię trudno było wytypować. Nie inaczej było w sobotę. Pietkiewicz znajduje się ostatnio w bardzo dobrej formie i to ona była minimalną faworytką.
Praktycznie cały pierwszy set był bardzo wyrównany i dopiero w końcówce więcej zimnej krwi zachowała akademiczka zwyciężając 11:9. Drugi set również lepiej zaczęła Sikorska prowadząc już 4:0. Jednak od tego momentu lepiej zaczęła prezentować się Pietkiewicz wyprowadzając wynik na 9:6. Łomżanka jednak do końca wierzyła w odwrócenie losów tego seta, co się udało. W efekcie wygrała po grze na przewagi 14:12. Najmniejsze emocje były w trzeciej partii, w której od samego początku pewnie prowadziła gospodyni. W pewnym momencie było już 9:3 i wydawało się, że jest już po meczu. Pietkiewicz rzuciła się jeszcze od odrabiania strat, ale wystarczyło jej sił i umiejętności na zdobycie tylko czterech punktów. Ostatecznie łomżanka wygrała do 7 doprowadzając wynik meczu do wyrównania.

Do decydującego pojedynku stanęły Łuba i Czarnomska. Zawodniczka AZS-u zdawała sobie sprawę, że w przypadku porażki jej zespół spadnie do I ligi. Jednak w grze młodej tenisistki nie było widać nerwowości. W pierwszej odsłonie Łuba prezentowała się niźle, czego efektem było prowadzenie 9:6. Niestety od tego momentu grała już tylko rywalka niespodziewanie zwyciężając 11:9. W drugim secie przy stole niepodzielnie dominowała pingpongistka z Lidzbarka wygrywając pewnie do 5. Wydawało się, że tylko cud może jeszcze uratować zespół z Łomży przed przegraniem tego meczu i degradacją. I ten cud się zdarzył, ale trzeba było na niego naprawdę długo czekać. Czarnomska w secie nr 3 prowadziła już 9:6, ale nie wytrzymała presji. Łomżanka grała tak jakby nie miała nerwów, prezentując najlepsze zagrania w najtrudniejszych momentach. Udało jej się wygrać 13:11 i przedłużyć to spotkanie. W czwartym secie kibice przeżyli jeszcze większą nerwówkę, gdyż przyjezdna miała aż dwie piłki meczowe! Jednak Łuba i z tak beznadziejnej sytuacji potrafiła wyjść obronną ręką. Kolejny set wygrany na przewagi, tym razem 12 do 10 spowodował, że w tie breaku przy stole dominowała łomżanka. Po ostatniej piłce piątego seta na sali można było usłyszeć głośne "uff" i zobaczyć radość zawodniczek, trenerów i kibiców AZS-u.

- Cała drużyna zagrała dobry mecz. Dziewczyny pokazały waleczność, nieustępliwość - mówił po meczu trener Tarnacki - Teraz przed nami mecz w Częstochowie. Musimy go wygrać, jeśli chcemy zachować szanse na utrzymanie w lidze. Jednak nie traktujemy go jak walki o życie. Podchodzimy do tego spotkania ze spokojem i liczymy, że uda nam się sprawić niespodziankę i zwyciężyć.

Wyjazdowe spotkanie z AZS-em AJD Częstochowa łomżanki rozegrają już w poniedziałek, 31 marca. Jeśli wygrają, a zespół z Lidzbarka Warmińskiego przegra któryś z pozostałych dwóch meczów, nasz zespół utrzyma się w Ekstraklasie. W przypadku porażki w Częstochowie do utrzymania zespołowi z Łomży potrzebne będą dwie przegrane Polmleku.

is


 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę