Nie chodzi o śmierdzące jajo, ale jak je podrzucono?
"Prezydent Łomży nie kwestionuje przekazania Miastu zabudowanej nieruchomości przy ul. Nowej 2 do zasobu nieruchomości Skarbu Państwa, kwestionuje natomiast sposób przekazania nieruchomości" – podała w poniedziałek po południu Anna Sobocińska, rzeczniczka prezydenta Mieczysława Czerniawskiego. - "Decyzję Ministra Skarbu otrzymaliśmy niespodziewanie. Nikt nas nie uprzedził, że do przejęcia budynku dojdzie w styczniu tego roku. Nie przewidzieliśmy nowego zadania w budżecie miasta na 2014 rok" - podkreśla. Przypomnijmy przed tygodniem informując o decyzji ministerstwa skarbu prezydent Czerniawski określił ją jako "podrzucenie śmierdzącego kukułczego jaja".
Według Sobocińskiej przejęcie nieruchomości powinny poprzedzić kilkumiesięczne przygotowania, a tu praktycznie z dnia na dzień przybyła do ratusza delegacja służb Wojewody Podlaskiego z projektem protokołu zdawczo-odbiorczego nieruchomości.
- Prezydent nie podpisał dokumentu, ponieważ był on nie do zaakceptowania ze względu na brak opisu technicznego przejmowanego budynku - przekazuje Sobocińska. - Nie mieliśmy wiedzy także o tym, jakie są koszty utrzymania obiektu, jaki czynsz płacą poszczególni najemcy itp.
Rzeczniczka prezydenta Czerniawskiego poinformowała, że „w chwili obecnej zleciliśmy sporządzenie opinii technicznej budynku przy ul. Nowej 2 przez specjalistów z branży budowlanej, wodno-kanalizacyjnej i elektrycznej”. Opracowany dokument ma być „najważniejszym załącznikiem do protokołu zdawczo-odbiorczego.”
Anna Sobocińska jako „nieuzasadnione” określiła także szacowanie przez rzeczniczkę Wojewody Podlaskiego dochody Miasta z tytułu najmu pomieszczeń w biurowcu. Jak napisała „nieprawdziwe może okazać się również przekonanie, że budynek będzie przynosił Miastu dochody, ponieważ wymaga on kapitalnego remontu”.