Rockowy najazd na Łomżę
Przebojowe, rockowe dźwięki rozbrzmiewały w piątkowy wieczór w klubie PopArt. Gwiazdą koncertu był ostrołęcki zespół Vinyl, którego wokalistką jest od niedawna Aneta Majeran, znana z półfinału czwartej edycji programu „Must Be The Music”. W roli supportu wystąpił zaś Next To The Road z Zambrowa, z równie ekspresyjną wokalistką. Inga Modzelewska nie ograniczyła się tylko do śpiewania, dołączając do szalejącej w pogo publiczności. – Wszystko zależy od tego, jaka jest publiczność, czasami, tak jak dzisiaj, zdarza mi się w nią wskoczyć! – mówi Inga Modzelewska. – A odbiorcy byli dzisiaj cudowni i było dla mnie wielką przyjemnością włączyć się z nimi do zabawy!
Next To The Road tworzą bardzo młodzi ludzie w wieku 15 – 17 lat, a zespół istnieje raptem półtora roku. Tymczasem okazało się, że nie tylko opanowali już grę na instrumentach w stopniu co najmniej dobrym, ale też sami komponują. Odwołują się w swych utworach zarówno do punk rocka, nowej fali, grunge, jak i bardziej klasycznego hard rocka, słyszalnego zwłaszcza w partiach gitar i instrumentów klawiszowych. Program koncertu dopełniły zaś rockowe przeboje . Zespół kompetentnie i z ogromną energią zagrał więc „Highway To Hell” AC/DC, „Smoke On The Water” Deep Purple, „Rock ‘n’ Roll” Led Zeppelin i jeden z ponadczasowych utworów Grzegorza Ciechowskiego i Republiki, „Białą flagę”.
– Wychowywaliśmy się muzycznie na tych zespołach, zawsze były naszą ogromną inspiracją – mówi gitarzysta Maciej Gacki. – Staramy się podążać śladami największych, na razie dobrze się bawimy – miejmy nadzieję, że kiedyś uda się nam grać tak, jak oni! A w naszych utworach nie chcemy ograniczać się do jednego stylu, dążymy do wszechstronności.
Vinyl zdecydowanie stawia na własny repertuar. Zespół zaprezentował aż 17 różnorodnych kompozycji udowadniając, że jest już gotowy na ogólnopolską karierę. Dynamiczne, ostre, ale melodyjne i przebojowe utwory jak „Samochody”, „Filmowy” czy „American Rock” porwały publiczność do szalonej zabawy, były też klasyczne, rockowe ballady.
– Kręci nas dobra, klasyczna muza, głównie polski rock lat 80. z domieszką amerykańskiego– mówi Wojciech Jezierski, gitarzysta i lider grupy. – Bez stu tysięcy efektów, klawiszy, kaczek, fuzzów, z czego my jesteśmy zadowoleni, a jak widzę, publiczność również, bo nieźle to odbiera i rzeczywiście świetnie się bawi!
Słuchacze bardzo gorąco przyjęli też pierwszy przebój zespołu, utwór „Ostrołęka 1831”, opowiadający o bohaterach walczących w powstaniu listopadowym.
– To nasz sztandarowy numer – wyjaśnia Wojciech Jezierski. – Chcieliśmy przypomnieć słynną bitwę pod Ostrołęką i zrobić coś dla naszego miasta. Nakręciliśmy klip, z którego się bardzo cieszymy. Niestety po nakręceniu tego klipu nasza wokalistka Patrycja miała wypadek, poważne problemy i pożegnała się z nami. Wtedy trafiła do nas Aneta, która występowała wcześniej na „szerokim ekranie” i fajnie wstrzeliła się w temat!
Filigranowa wokalistka wielokrotnie udowodniła na scenie MDK-DŚT, że nie brakuje jej głosu, charyzmy i umiejętności nawiązywania kontaktu z publicznością. Co ciekawe łomżyński koncert był dopiero trzecim wspólnym występem Anety Majeran z zespołem.
– Aneta zadebiutowała z nami niedawno w Ostrołęce na dużym koncercie charytatywnym przed ponad tysięczną publicznością, potem był koncert na WOŚP – mówi Wojciech Jezierski. – Teraz gramy serię czterech koncertów, od marca zaczynamy w rejonie Krakowa i Katowic, kwiecień – maj to będą koncerty na Pomorzu, gdzie będziemy grali z Ziyo, bo mamy nowego menadżera, Jacka Borzęckiego, który opiekuje się również tym zespołem.
A w międzyczasie będziemy pracować nad debiutancką płytą!
Wojciech Chamryk
Zdjęcia: Elżbieta Piasecka-Chamryk