Jubileusz księdza Jana (od zegarów) i spotkanie twórców
Doroczne spotkanie artystów, twórców i animatorów kultury regionu odbyło się w Centrum Kultury przy Szkołach Katolickich w Łomży. Uświetniło je 80-lecie urodzin i jubileusz 55-lecia przyjęcia święceń kapłańskich ks. kanonika Jana Grochowskiego, połączone z benefisem oraz otwarciem wystawy zegarów jego autorstwa w Muzeum Diecezjalnym. – Wybrałem kapłaństwo, aby służyć Bogu, Kościołowi i ludziom, ale zawsze lubiłem majsterkować – mówi ks. Jan Grochowski. – Moim głównym „konikiem” było robienie mebli, następnie toczenie w drewnie. A nad moimi zegarami pracuję już ponad osiem lat. Jest ich na pewno ponad 700 – trudno mi je policzyć!
Benefis ks. Jana Grochowskiego był pierwszym punktem programu spotkania z twórcami, organizowanego przez diecezjalnego duszpasterza środowisk twórczych, proboszcza parafii katedralnej, księdza kanonika Mariana Mieczkowskiego. Szacowny jubilat, obchodzący 1 stycznia 80. urodziny, tryskał humorem i energią. Pokrótce zapoznał licznych gości ze skróconą historią swego nietypowego, artystycznego hobby. Wyznał też, że naprawdę przyszedł na świat kilka dni wcześniej, bo 28 grudnia 1933 r., ale w urzędowych dokumentach zapisano datę styczniową i tak już zostało. Po krótkiej części artystycznej, mowach i gratulacjach, ks. Grochowski oprowadził gości po wystawie, z pasją przedstawiając co ciekawsze i pamiątkowe okazy. Na wystawę czasową w Muzeum Diecezjalnym trafiła tylko część z nich – wiele znajduje się bowiem w zbiorach kolekcjonerów w Polsce i na całym świecie. Muzeum może się też jednak pochwalić stałą ekspozycją zegarów ks. Jana.
– Zegary naszego jubilata pokazują, że przedmiot współczesny masowej produkcji może stać się elementem inspirującym do twórczego działania – mówi ks. Tomasz Grabowski, dyrektor Muzeum Diecezjalnego.
Po uroczystej mszy św. w intencji twórców kultury i sztuki odbyła się część artystyczna. Jako pierwsi zaprezentowali się w niej podopieczni Marka Żemka i Agnieszki Żemek – Pawczyńskiej z Regionalnego Ośrodka Kultury w Łomży. Młodzi wokaliści: Laura Narolewska, Wiktoria Perzanowska, Magdalena Cwalina, Przemysław Bazydło i Aleksandra Narolewska zaśpiewali trudne i ambitne utwory z pogranicza jazzu i piosenki poetyckiej.
Finałem wieczoru był występ istniejącego od 66 lat zespołu folklorystycznego Kurpianka z Kadzidła, który przedstawił tradycyjne pieśni i tańce kurpiowskie. Jako solista wystąpił 78-letni Stanisław Sieruta z miejscowości Olszyny, jeden z najwybitniejszych polskich artystów ludowych, zaprezentowała się również młodzież kultywująca kurpiowskie tradycje.
– Nie mamy się czego wstydzić! – podkreśla ks. Marian Mieczkowski. – Zarówno młodzież z Regionalnego Ośrodka Kultury jak i zespołu Kurpianka z Kadzidła ukazują piękno sztuki i kultury ludowej, są z tego dumni i w tym kierunku należy iść. I chwała Bogu, że nie mamy tylko młodzieży zafascynowanej popkulturą, ale też taką, która wraca do źródeł i stawia na wysokiej wartości kulturę!
– A takie spotkanie noworoczne i wspólna modlitwa są niezwykle ważne, bo mamy przecież wielu twórców ludowych i amatorów, ale też i artystów profesjonalnych, dlatego myślę, że ta próba integracji jest wskazana! – dodaje diecezjalny duszpasterz środowisk twórczych.
Wojciech Chamryk
Zdjęcia: Elżbieta Piasecka-Chamryk