Passat na za szybkich kierowców
To najszybszy samochód w mieście. Nawet jeśli nie jest nie próbuj tego udowadniać... przegrasz. Ma silnik V6 o pojemności 3.6 l i 300 koni mechanicznych. Do setki rozpędza się w 5,5 sekundy, a urzędowo poświadczona prędkość maksymalna wynosi 250 km/h. I najważniejsze za jego kierownicą zawsze będzie siedział policjant, a samochód na stałe ma zamontowany wideorejestrator z radarem. W piątek po południu w „dziewiczy” rejs na drogi w pobliżu Łomży wyruszył volkswagen passat B7 – nowych nieoznakowanych radiowozów łomżyńskiej „drogówki”.
- Passat zastąpi już wyeksploatowanego opla vectrę – mówi nadkomisarz Piotr Pietrzak, naczelnik wydziału ruchu drogowego KMP w Łomży. - Tak jak i dotychczas vectra będzie pełnił służbę na najważniejszych drogach czyli drogach krajowych 61 (Ostrołęka – Łomża – Stawiski), 63 (Kolno – Łomża - Zambrów), 64 (Piątnica – Jeżewo) i drogach wojewódzkich w kierunku na Ostrów Mazowiecką, Myszyniec i Mężenin.
Naczelnik Pietrzak radzi aby nie próbować tu się ścigać. I przed vectrą, która ma nieco słabszy silnik, nikt nie uciekł, ale najważniejsze jest to, że tak naprawdę żadna z tych dróg do szybkiej jazdy się nie nadaje.
- Jeżeli ktoś próbuje na tych drogach się ścigać to albo wypada z drogi, zjeżdża do przydrożnego rowu, trafia w drzewo lub ciężarówkę, których jest wyjątkowo dużo – mówi policjant dodając, że nadmierna prędkość i niedostosowanie prędkości do warunków na drodze to ciągle główne przyczyny wypadków drogowych.
Nie jeden
Granatowy passat łomżyńskiej „drogówki” nie będzie jedynym „tajnym” samochodem policji patrolującym drogi w okolicach Łomży. „Łomżyński” passat jest też jednym z sześciu takich samochodów jakie w ostatnich dniach otrzymali policjanci z województwa podlaskiego. Samochody są granatowe, srebrne, beżowe i czarne i wszystkie już jeżdżą po drogach w województwie.