Łomżyńska Karta Dużej Rodziny z dużymi brakami
Tylko dwa razy w miesiącu na któryś z miejskich basenów, jedynie sześć razy przez całą zimę na miejskie lodowisko – tak miasto ogranicza przywileje jakie miało dać rodzinom rejestrującym się w ratuszu po Kartę Dużej Rodziny. - Dla mnie, to ogromne zaskoczenie i nieporozumienie, że prezydent Łomży ogranicza dostęp do miejskich obiektów, tym bardziej, że i na co dzień nie pękają one w szwach – mówi radny Mariusz Chrzanowski inicjator KDR w Łomży. Okazuje się że w przypadku MOSiR-u duża 5-osobowa rodzina wchodząc razem na basen z kartą będzie musiała zapłaci więcej niż płaci dzisiaj kupując bilet rodzinny. Najbardziej jednak zaskakuje, że Karta ma nie dawać żadnych ulg w miejskich przedszkolach.
We wrześniu radni Łomży przyjęli uchwałę, która od 1 stycznia 2014 roku wprowadzenia na terenie Miasta Łomża Programu „Karta Dużej Rodziny”. Założenie przy jej uchwalaniu było szczytne – dać 50% ulgi dużym rodzinom na usługi w miejskich instytucjach. Teraz ratusz opublikował „Wysokość ulg w ramach Karty Dużej Rodziny”. Informacja zdumiewa... Okazuje się że posiadacze karty będą mieli limitowane wejścia na zarządzane przez MOSiR miejskie baseny i lodowisko – jedynie do dwóch w miesiącach.
- W trakcie dyskusji na temat Karty Dużej Rodziny nie było mowy o wprowadzeniu ograniczeń ilościowych wejść na basen czy na lodowisko – mówi radny Mariusz Chrzanowski.
Sławomir Grygo, dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji zwraca tłumaczy, że budżet MOSiR-u już w roku „bez Karty” jest mocno obciążony utrzymaniem basenów, z których bardzo dużo osób korzysta całkowicie nieodpłatnie na zajęciach wychowania fizycznego: przedszkolaki, uczniowie podstawówek, gimnazjów i szkół średnich.
Zdaniem radnego Mariusza Chrzanowskiego, to właśnie duże rodziny – o ile chciałyby gremialnie w projekcie Karty uczestniczyć – mogłyby swoimi częstszymi wyprawami na basen czy lodowisko zwiększyć wpływy do budżetu miasta.
- Jeśli ograniczenie radnym się nie spodoba, to będziemy z ulgą wpuszczać każdego z Kartą, ile zapragnie – ustępuje dyrektor Grygo.
Bilety MPK będą tańsze, ale jeszcze nie wiadomo jak
W regulaminie Łomżyńskiej Karty Dużej Rodziny znalazła się też krótka wzmianka, że uczestnicy Karty będą mogli kupić o połowę tańsze bilety elektroniczne, ale nie wiadomo, na jakich zasadach.
- Regulamin wprowadzenia ulg z tytułu Karty został przygotowany i przekazany do prezydenta, który zażyczył sobie, abyśmy przygotowali analizę ekonomiczną, jakie będą skutki finansowe Karty, zanim przekaże propozycję do akceptacji Rady Miasta – informuje Janusz Nowakowski, dyrektor Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji w Łomży, zapowiadając, że pracownicy MPK do poniedziałku policzą wszystko, co trzeba.
- Terminowemu wprowadzeniu Karty towarzyszy mankament: żebyśmy do dotychczasowej ulgi dla dzieci i młodzieży szkolnej mogli wprowadzić ulgę 50 procent, czyli jedną czwartą ceny normalnego biletu, musimy ustawowo uzyskać zgodę na zmianę cen od związków zawodowych Solidarność i OPZZ, i to w Białymstoku.
Przedszkola zginęły
Radny Chrzanowski postulował również, ażeby ulgi w programie Karta Dużej Rodziny dotyczyły przedszkoli: chciał o połowę mniejszej opłaty za rozpoczętą godzinę pobytu powyżej pięciu godzin podstawy programowej. Obecnie opłata za „nadliczbową” godzinę wynosi złotówkę od pierwszego dziecka, 80 gr od drugiego i 40 gr od trzeciego.
- Chociaż w umieszczonej na stronie internetowej ratusza informacji o wysokości ulg dla dużych rodzin nie ma słowa o przedszkolach, uchwała Rady Miasta jednoznacznie wskazuje, że ulgi będą w przedszkolach – twierdzi radny Chrzanowski. - W uchwale pojawia się określenie, że uczestnicy Karty „mają prawo do 50 % zniżki od ulg, które już istnieją w miejskich instytucjach oraz tych, które określone są w stosownych uchwałach Rady Miejskiej Łomży”. To szeroka furtka.
Idąc tym śladem, można by wskazać inne „miejskie instytucje”: MPGKiM, MPWiK oraz MPEC, które zgodnie z duchem i literą Karty mającej na celu „wspieranie”, „poprawę warunków życia dużych rodzin” i „zwiększenie szans rozwojowych i życiowych dzieci i młodzieży, wychowującej się w dużych rodzinach”, mogłyby także wspierać duże rodziny proponując im o połowę tańszą wodę czy ciepło... Jednak radny Chrzanowski nie jest przekonany, że podczas wrześniowej sesji Rady Miasta, gdy uchwalano Program Karty Dużej Rodziny radni myśleli i o takich ulgach. W każdym razie, on jako wnioskodawca Karty o tym nie myślał.
Dodajmy, że zgodnie z tym, co we wrześniu przedstawiał ratusz w Łomży jest zameldowanych 978 rodzin o liczbie dzieci trzy i więcej do 25. roku życia.
Mirosław R. Derewońko