To się nazywa przewóz towarów niebezpiecznych
Kaucja w wysokości 6 tys zł na poczet kary od właściciela pojazdów, i mandaty dla kierowców o łącznej wartości 6,4 tys zł - to finansowy wymiar kary jaką nałożyli inspektorzy z Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego w Białymstoku na jadącego przez Łomżę tira. Jak podaje ITD zespołem pojazdów należący do przewoźnika litewskiego w ostatni czwartek drogą nr 61 przez Łomżę wieziono towary niebezpieczne z Niemiec do Rosji. W trakcie kontroli pojazdu dopatrzono się szeregu nieprawidłowości.
Jak podała ITD w trakcie czynności kontrolnych inspektorzy z Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego w Białymstoku stwierdzili użycie niedozwolonego urządzenia dodatkowego (magnesu) wpływającego na funkcjonowanie urządzenia rejestrującego.
Podczas dalszych czynności kontrolnych stwierdzono również, że kierujący pojazdem posługuje się kartą kierowcy siedzącego obok. Wobec powyższego stwierdzono używanie tej samej karty kierowcy przez kilku kierowców. Dodatkowo kierowcy niewłaściwie operowali przełącznikiem cyfrowego urządzenia rejestrującego umożliwiającego zmianę rodzaju aktywności.
Zespół pojazdów nie był wyposażony w gaśnice o odpowiedniej ilości środka gaśniczego, a jedna z okazanych do kontroli gaśnic nie przeszła wymaganego badania okresowego. Ponadto okazało się, że w ciężarówce brakuje znaku ostrzegawczego. W związku z powyższym nie zostały spełnione wymagania określone w Umowie europejskiej dotyczącej międzynarodowego przewozu drogowego towarów niebezpiecznych sporządzonej w Genewie dnia 30 września 1957 r.
Na poczet kary wpłacona została kaucja w wysokości 6000 zł. W związku ze stwierdzonymi naruszeniami wobec przedsiębiorcy zostało wszczęte postępowanie administracyjne. Kierowcy zostali ukarani mandatami karnymi na łączną kwotę 6400 zł.