Grzać czy nie grzać?...oto jest pytanie.
To administratorzy budynków zdecydują kiedy w Łomży rozpocznie się kolejny sezon grzewczy. Na razie Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej w Łomży o dogrzewanie pomieszczeń poprosiło trzech odbiorców: Przedszkole Publiczne nr 5, Filharmonia Kameralna oraz mieszkanka ulicy Krótkiej. MPEC zapewnia, że jest przygotowane do włączenia ogrzewania na 99%. Przy ul. Kopernika prowadzi jeszcze wymianę sieci, ale prace potrwają najwyżej kilka dni. Tymczasem największe spółdzielnie mieszkaniowe na razie jednak o to prosić nie zamierzają, choć – jak przyznają prezesi - w tej sprawie dzwonili już pierwsi mieszkańcy.
Pierwsze telefony do spółdzielni mieszkaniowych w Łomży od zziębniętych mieszkańców zaczęły pojawiać się, gdy nawiedziły nas obfite deszcze. Pogoda jednak się poprawiła na tyle, że spółdzielnie przestały nawet myśleć o dogrzewaniu mieszkańców.
- Proszę spojrzeć za okno, jest słonecznie i ciepło, temperatura ma wzrosnąć nawet do 22 stopni – mówi wczoraj prezes Łomżyńskiej Spółdzielni Mieszkaniowej, Jerzy Brodziuk.
Prezes przytaczał prognozy długoterminowe, które świadczą o kolejnych dniach dość dobrej pogody. O ciepłym wrześniu mówił też wiceprezes Spółdzielni Mieszkaniowej „Perspektywa”, Leszek Konopka.
- Nawet nie myślimy na razie o włączeniu ogrzewania, przynajmniej jeżeli słupki rtęci pokazywać będą w ciągu dnia od 16 do 18 stopni – podkreślał.
Konopka przypominał, że im szybciej zaczną grzać kaloryfery, tym większe będą rachunki lokatorów. Dlatego większość z nich cierpliwie czeka na ciepło w domach i na rozliczenie centralnego ogrzewania za ubiegły sezon grzewczy. Na dniach informacje otrzymają mieszkańcy „Perspektywy”. Ostatnia zima była długa i sroga, może więc odbić się na ich kieszeni...
Warto przypomnieć, że w ubiegłym roku MPEC znacząco podniósł ceny ciepła, a do tego miniony sezon grzewczy był dla miejskiej spółki bardzo pracowity i drogi. W roku 2009 do ogrzewania mieszkańców zużył 41,5 tys. ton węgla, o 8% więcej niż w 2008 roku.
