Kolejny topielec
Wczoraj po południu 42-latek utopił się w stawie niedaleko Rajgrodu. Mężczyzna wskoczył do wody i już nie wypłynął. Jak podają policjanci wszystko wskazuje na to, że był pod wpływem alkoholu.
Do tragicznego wypadku doszło około 15.40 na terenie wsi Kolonia Rydzewo w powiecie grajewskim. 42-latek wskoczył do stawu na prywatnej posesji, ale nie wynurzył się z wody. Będący razem z nim nad woda inny mężczyzna próbował go wyciągnąć z wody, ale nie udało mu się. Dopiero przybyli na miejsce strażacy wyłowili ciało ze stawu. Niestety na ratunek było już za późno. Pomimo podjętej próby ratowania mężczyzny, wezwany na miejsce lekarz stwierdził zgon.
Alkohol i upał nad woda są niebezpieczne
Specjaliści ostrzegają, że spożywanie alkoholu nad wodą, a następnie kąpiel bardzo często kończą się tragicznie. Pływanie pod wpływem alkoholu jest najczęstszą chyba w Polsce przyczyną utonięć. Teraz – przy utrzymujących się upałach – ogromnym zagrożeniem może być także wstrząs termiczny, czyli nagłe obniżenie temperatury otoczenia ciała i zmianie szybkości oddawania ciepła przez skórę. Ma to miejsce np. przy skoku do wody w upalny dzień. Przy takim ochłodzeniu występuje skurcz powierzchniowych naczyń krwionośnych i krew odpływając nagle do naczyń głębokich powoduje przeciążenie serca, niedotlenienie mózgu, co jest przyczyną utraty przytomności i śmierci w wodzie.