Nowe autobusy będą w Łomży za pół roku
Na przełomie grudnia i stycznia w Łomży powinny pojawić się nowe autobusy komunikacji miejskiej. Właśnie ogłoszono przetarg na dostawę do łomżyńskiego MPK 22. autobusów niskopodłogowych. Ich zakup jest częścią programu na który miasto pozyskało niemal 14,5 mln zł dofinansowania z funduszy unijnych.
Szacunkowa wartość zakupu 22 autobusów opiewa na około 20 mln zł. Zgodnie z ogłoszonym przetargiem producent który go wygra będzie miał 168 dni od chwili podpisania umowy z miastem na wyprodukowanie i dostarczenie wszystkich pojazdów do Łomży.
- Szacujemy, że autobusy będą dostarczane do miasta w ciągu miesiąca i że będzie to przełom grudnia i stycznia – mówi Janusz Nowakowski z Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji w Łomży. - Autobusy do Łomży dojadą, gdy zakończy się już remont nasze bazy. Wcześniej nie miałoby to sensu – dodaje.
Baza MPK przy ul. Spokojnej właśnie teraz jest remontowana. Remonty obejmuje przebudowę budynku hali obsługowo-naprawczej, przebudowę dróg i placów zajezdni i m.in. przebudowę znajdującej się tu stacji paliw. Wszystko odbywa się także z dofinansowaniem unijnym w ramach tego samego programu z którego zakupione mają być także autobusy. To projekt „Rozbudowa i modernizacja systemu transportowego Łomży i okolic – II etap” który zyskał dofinansowanie w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Podlaskiego.
- Jeszcze będą trzy przetargi w ramach tego projektu: na system zarządzania i informacji, bilet elektroniczny i zakup samochodu technicznego do naprawy autobusów – mówi Nowakowski.
Dodajmy, że cały program „modernizacji” łomżyńskiego MPK szacowany jest na 30 milionów złotych, a pozyskane dofinansowanie sięga połowy kosztów. Gdy zakupione w jego ramach 22 autobusy pojawią się w mieście z komunalne przedsiębiorstwo wycofa z użytkowania większość obecnych autobusów.
- Zostaną tylko samochody volvo – mamy ich 15, i być może kilka „nowszych” jelczy jako samochody zapasowe. One na trasy mogłyby wyjechać gdyby któryś z podstawowych autobusów się popsuł – tłumaczy Nowakowski.