„Wstyd, aby głośno mówić”
Specjalna, na zamówienie z ratusza, Msza święta w intencji mieszkańców Łomży w 592. rocznicę nadania praw miejskich została odprawiona w niedzielne przedpołudnie w Katedrze. Niestety nie było na niej prezydenta, ani żadnego z jego zastępców, nie było też zdecydowanej większości radnych, ani nawet sztandaru miasta. Trzyosobowa delegacja radnych próbowała dobić się do ratusza po sztandar, ale im się nie udało, bo budynek był zamknięty na cztery spusty...
- Nie chcę tego komentować – mówi przewodniczący Rady Miasta Wiesław Grzymała, który był w trójce która na pół godziny przed planowaną Mszą przyszła do ratusza po sztandar. - Wstyd, aby głośno mówić – dodaje prosząc aby dalej rozmowy na ten temat nie ciągnąć.
Efekt tego zamieszania to taki, że proboszcz parafii Katedralnej w Łomży nadaremnie kilkakrotnie, przed rozpoczęciem Mszy świętej, zapraszał poczet sztandarowy ze sztandar miasta i przedstawicieli władz na prezbiterium...