Drogi lepsze już nie będą...
Nawierzchnie dróg krajowych w województwie podlaskim należą do najlepszych w kraju – wynika z raportu Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad o stanie technicznym nawierzchni asfaltowych i betonowych sieci dróg krajowych na koniec 2009 roku. Tylko 12% nawierzchni z 934 km dróg którymi administruje tu GDDKiA wymaga natychmiastowego remontu. - Raport ten dotyczy tylko nawierzchni dróg, a nie całych dróg. Jeśli jezdnia ma 6 metrów szerokości i ma przyzwoitą nawierzchnię, to będzie wskazywana jako dobra mimo, że szerokość drogi powinna wynosić minimum 7 metrów – mówi, studząc nico zachwyt, Rafał Malinowski rzecznik prasowy białostockiego oddziały GDDKiA.
12 % dróg z nawierzchnią do natychmiastowego remontu, to 112 km 10 najważniejszych w województwie dróg. Niestety na wyremontowanie aż tylu kilometrów GDDKiA nie ma pieniędzy, a drogowcy już przyznają, że za rok będzie gorzej.
- Szacujemy iż na koniec 2010 roku natychmiastowej naprawy będzie wymagało około 18%, czyli jakieś 170 km dróg – przyznaje Rafał Malinowski.
Okazuje się także, że podobnie będzie w całej Polsce.
- Stan dróg krajowych może ulec po raz pierwszy od kilku lat pogorszeniu – informuje w opublikowanym raporcie GDDKiA. - W 2010 roku ze wszystkich źródeł finansowania łączny strumień nakładów na odnowy nawierzchni sieci dróg krajowych szacowany jest na 467 mln zł. Jest to niespełna 15 % potrzeb natychmiastowych – czytamy w dokumencie.