Przewodniczący Raczkowski i przerwany zjazd PO
Damian Raczkowski został nowym szefem Platformy Obywatelskiej w województwie podlaskim. W sobotnich wyborach 16 głosami pokonał dotychczasowego przewodniczącego, Roberta Tyszkiewicza. - Same wybory przebiegały w atmosferze skandalu – informuje Gazeta Wyborcza. - W trakcie liczenia głosów ktoś usiłował manipulować wynikami na korzyść dotychczasowego przewodniczącego. W związku z zamieszaniem działacze PO nie zdążyli wybrać Rady Regionu, która wybiera m.in. wiceprzewodniczących, dlatego niedługo zjazd będzie musiał odbyć się ponownie.
W głosowaniu udział wzięło 307 osób, oddano trzysta głosów ważnych. 158 na Damiana Raczkowskiego, 142 na Roberta Tyszkiewicza. Samo liczenie głosów trwało blisko dwie i pół godziny i było kilkukrotnie powtarzane. Za pierwszym i drugim razem osiągnięto taki wynik, jak na końcu: 142 do 158, przy trzecim liczeniu o pięć wzrosła liczba głosów oddanych na Tyszkiewicza, a ogólna liczba głosów przekroczyła liczbę wydanych kart do głosowania – opisuje Gazeta.
W trakcie obrad chciano nawet przerwać zjazd. Domagał się tego m.in. jego przewodniczący, marszałek województwa podlaskiego Jarosław Dworzański. Sprawę konsultowano telefonicznie z władzami krajowymi PO, ale te nakazały kontynuować obrady. Jednak po przeliczeniu delegatów okazało się, że na sali nie ma już wymaganego kworum do kontynuowania wyborów m.in. Rady Regionu, która wybiera wiceprzewodniczących PO.
Nowy szef wojewódzkich struktur PO, poseł Damian Raczkowski, ma 35 lat i związany jest z konserwatywnym skrzydłem partii. Pierwszy raz startował do Sejmu Rzeczpospolitej Polskiej w 2005 roku. Mając ósme miejsce na liście wyborczej zdobył 5527 głosów poparcia (trzeci mandat poselski z listy Platformy Obywatelskiej), a w wyborach do Sejmu w 2007 r. mandat poselski zdobył dzięki głosom 15 762 wyborców.