Jutro 1 maja... lewica ma pochód
Dawniej tego dnia we wszystkich miasta i miasteczkach organizowano „spontaniczne” pochody z okazji huczne świętowanego przez komunistów Święta Pracy, a rozentuzjazmowany tłum ze szturmówkami, czasem też i transparentami, wykrzykiwał hasła o walce o pokój, nierozerwalnej przyjaźni ze Związkiem Radzieckim, na cześć PZPR (Naród z partią - partia z Narodem) i pierwszego sekretarza. Wszystko to w odświętnej, czerwonej dekoracji budynków, słupów elektrycznych i skwerów...
Wielkie pierwszomajowe pochody w Polsce skończyły się wraz z wykreśleniem z oficjalnej nazwy państwa przymiotnika „Ludowa”. Działacze lewicy, mimo upływu już dwóch dekad, starają się jednak utrzymać tradycję defilowania choć w szczątkowej formie. Od sześciu lat uroczystości związane z obchodami Święta Pracy 1-go Maja lewica łączy ze świętowaniem wstąpienia Polski do Unii Europejskiej (1 maja 2004r.)
W tym roku, tak jak i w latach poprzednich, pierwszomajowe uroczystości odbędą się także w Łomży. Koordynuje je stowarzyszenie 1-go Maja. Sympatycy lewicy spotykają się o godz. 10.00 na Starym Rynku, gdzie wypuszczone zostaną gołębie. Następnie uczestnicy udadzą się pod popiersie prof. Bohdana Winiarskiego (ul. Dworna – nota bene Winiarski w okresie międzywojennym był aktywnym działaczem – nawet dwukrotnie posłem na Sejm - „eNDecji” czyli Stronnictwa Narodowo założonego przez Romana Dmowskiego) i pod tablicę ku czci więźniów politycznych (na budynku szkoły muzycznej przy Al Legionów), gdzie złożone zostaną kwiaty.