Przejdź do treści Przejdź do menu
czwartek, 28 marca 2024 napisz DONOS@

Powiększenia strefy płatnego parkowania nie będzie, bo... wystraszono się utraty przywileju!

Główne zdjęcie
Ulice które prezydent Łomży chciał włączyć do Strefy Ograniczonego Postoju.

Radni Łomży najpierw powiększyli o trzy ulicę Strefę Ograniczonego Postoju, by po dłuższej przerwie to odwołać. Wszystko przez to, że w pierwszym głosowaniu przyjęli także zgłoszony przez radnego Macieja Borysewicza wniosek, aby skreślić zapisy umożliwiające prezydentowi, jego zastępcom i radnym bezpłatne parkowanie. Okazało się jednak, że starty z tytułu utraty przywileju są najwyraźniej większe niż ewentualne zbiorowe pożytki z powiększenia płatnej strefy, wobec tego zarządzono tzw. reasumpcję głosowania, której powodem było to, że nie mieli wiedzy nad czum głosują i wszystko wrócili do stanu pierwotnego.

Wniosek o powiększenie strefy w której za parkowanie samochodów w Łomży trzeba płacić skierował na sesję prezydent Jerzy Brzeziński. Chciał do istniejącej SOP włączyć ulice: Senatorską na odcinku od Starego Rynku do Szkolnej, Szkolną od Senatorskiej do Dwornej, Dworną od Szkolnej do Giełczyńskiej. Argumentował, że „objęcie tych ulic płatnym parkowaniem doprowadzi do zmniejszenia deficytu miejsc postojowych poprzez zwiększenie rotacji parkujących pojazdów oraz poprawę bezpieczeństwa i warunków ruchu drogowego”. Wniosek miał formalne poparcie dwóch stałych komisji Rady Miasta... Podczas sesji, w trakcie debaty nad tym punktem dodatkowy wniosek złożył radny Maciej Borysewicz. Chciał aby niejako przy okazji wykreślenie z regulaminu Strefy dwóch punktów dających prawo bezpłatnego parkowania w niej prezydentowi, jego zastępcom i radnym miasta.
- Radni Miasta jako przedstawiciele społeczeństwa, nakładając na obywatela w drodze uchwały, obciążenie związane z zakresem i wysokością opłaty za parkowanie, nie mogą być w mojej ocenie jednocześnie z tej opłaty zwolnieni – mówił Borysewicz, i co później okazało się najdziwniejsze -  zyskał przychylność większości obecnych na sali.
Radni przegłosowali wnioski prezydenta Brzezińskiego i radnego Borysewicza czyli powiększyli SOP i zrezygnowali z przywileju władzy.
I gdy wydawało się, że już nic nie może się wydarzyć, pod koniec sesji dyskusja o utraconych przywilejach rozgorzała... Okazało się, że wydatki na parking dla radnych mogą okazać się za duże... Radny Jan Bajno - nota bene klubowy kolega Borysewicza - złożył wniosek o reasumpcje głosowania, a jej formalnym powodem miał być fakt, że  radni nie zdawali sobie sprawy z tego co przegłosowali. Aby jednak przywilej bezpłatnego parkowania przywrócić trzeba było całą uchwałę  - wraz z powiększeniem – jeszcze raz przegłosować i tym razem odrzucić, co zostało uczynione. 
- Jestem zaskoczony przebiegiem głosowań. Argumentacja, że radni nie wiedzieli dokładnie nad czym głosują oraz, że będzie to im utrudniało wykonywanie mandatu, jest śmieszna – mówi Borysewicz. - Jak się okazuje, pomimo upływu kadencji niektórym ciężko jest zrezygnować z przywilejów władzy.

240308092554.png

 
 

W celu świadczenia przez nas usług oraz ulepszania i analizy ich, posiłkujemy się usługami i narzędziami innych podmiotów. Realizują one określone przez nas cele, przy czym, w pewnych przypadkach, mogą także przy pomocy danych uzyskanych w naszych Serwisach realizować swoje własne cele i cele ich podmiotów współpracujących.

W szczególności współpracujemy z partnerami w zakresie:
  1. Analityki ruchu na naszych serwisach
  2. Analityki w celach reklamowych i dopasowania treści
  3. Personalizowania reklam
  4. Korzystania z wtyczek społecznościowych

Zgoda oznacza, że n/w podmioty mogą używać Twoich danych osobowych, w postaci udostępnionej przez Ciebie historii przeglądania stron i aplikacji internetowych w celach marketingowych dla dostosowania reklam oraz umieszczenia znaczników internetowych (cookies).

W ustawieniach swojej przeglądarki możesz ograniczyć lub wyłączyć obsługę plików Cookies.

Lista Zaufanych Partnerów

Wyrażam zgodę